Czarnek - polskaracja.pl
źródło: fot. youtube/Twitter

Czarnek tłumaczy się z zakupu willi za 5 milionów złotych: Środki nie trafiły do żadnych lewackich i szkodliwych organizacji

Czarnek w rozmowie z portalem Onet odniósł się do zarzutów pod adresem Fundacji Polska Wielki Projekt. Ta związana jest z najbardziej prominentnymi pisowcami i otrzymała dotację od MEiN na kwotę 5 milionów złotych.

Czarnek w listopadzie 2022 roku przeznaczył 40 milionów złotych na 42 projekty w ramach pierwszej edycji rządowego programu “Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania”. Najwięcej, bo aż 5 milionów złotych, dostała Fundacja Polska Wielki Projekt. Ta za otrzymane publiczne pieniądze zakupiła willę w warszawskiej dzielnicy Mokotów od państwowego Polskiego Holdingu Nieruchomości. Ten znajduje się pod nadzorem Ministerstwa Aktywów Państwowych Sasina. Według pojawiających się informacji, zakupiona przez fundację nieruchomość po siedmiu latach będzie mogła być wykorzystana do celów czysto komercyjnych.

Czarnek tłumaczy się: Środki nie trafiły do żadnych lewackich organizacji

Minister edukacji i nauki nie widzi nic złego w powyższej operacji finansowej. Polityk grupy trzymającej władzę stwierdza wprost, że Fundacja Polska Wielki Projekt dostała pieniądze podobnie jak 40 pozostałych beneficjentów rządowego programu.

– Wszystkie tego typu programy zawierają zobowiązania trwałości projektu na okres minimum pięciu lat. Wszystkie środki unijne dzielone w tego typu programach zawierają takie postanowienia. Co w tym dziwnego? Gdzie tu sensacja?

– przekonywał w rozmowie z Onetem.

– (Fundacja – dop. red.) przedstawiła znakomity projekt edukacyjny dla młodzieży.  I to projekt o charakterze międzynarodowym, dotyczący idei Trójmorza

– dodał pisowiec.

Choć w fundacji działają prominentni politycy PiS tacy jak sam minister kultury Gliński oraz eurodeputowani Krasnodębski i Legutko, Czarnek przybrał zaskakującą linię obrony. Twierdził, że pieniądze przekazane przez MEiN “i tak trafiają do Skarbu Państwa, a nie w ręce prywatne”. Dodał także, że “w tej fundacji nie ma żadnej rady programowej”. Beneficjent rządowego programu miał jednak wcześniej radę programową. Jak wskazuje Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej, fundacja zapobiegawczo zmieniła opis na swojej stronie.

– A to, że społecznie udzielali się w niej tak wybitni profesorowie, jak prof. Krasnodębski i prof. Legutko, związani z ideą Trójmorza, to tylko uwiarygodnia ten projekt

– twierdził polityk partii.

Czarnek uważa również, że krytyka która spadła na resort i pisowską fundację wynika z… zazdrości “lewackich i szkodliwych organizacji”.

– Które były niestety i są dalej beneficjentami rozmaitych programów za czasów naszych poprzedników i teraz w wielkich miastach rządzonych przez PO. W Lublinie taka jednostka skrajnie lewacka otrzymuje około dwa miliony złotych rocznie i to od wielu lat

– stwierdził, mając na myśli Galerię Labirynt.

ZOBACZ TEŻ: Milioner “Dobrej Zmiany” Janusz Kowalski twierdzi, że Niemcy… blokują akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej

źródło: Onet

+1
0
+1
0
+1
1
+1
0
+1
3
+1
1
Udostępnij:

Autor

Dariusz Kloch

Koneser dań serwowanych na ostro, najlepiej w okolicznym chińczyku. Zaciągnięty na ten świat w celu harówy za miskę ryżu w charakterze taniej siły roboczej.
Pasjonat sumiennej obserwacji cyrku wokół.

Zobacz również