Benzyna i diesel, jakie tankują Polacy, już w tej chwili są o ok. 70 gr droższe niż paliwa kupowane przez Niemców. Jeśli nie uwzględnić podatków, Polacy za benzynę płacą najwięcej spośród wszystkich narodów w Unii Europejskiej. Z kolei olej napędowy jest droższy tylko w Szwecji.
Według danych Komisji Europejskiej najtańszą benzyną mogą cieszyć się Bułgarzy oraz Maltańczycy. Jeśli w cenie benzyny uwzględnimy podatki, Polska w rankingu UE jest obecnie na piątym miejscu od końca pod względem wysokości cen benzyny (średnio 6,53 zł/l), zaś pod względem wysokości cen diesla znajduje się na miejscu ósmym (średnio 7,66 zł/l). Prorządowe media (w tym TVP) nierzadko przywołują powyższe zestawienie, by przekonać wyborców PiS, że paliwa w Polsce są relatywnie tanie.
Rząd chce podnieść podatek VAT do 23%
Te względnie niskie ceny paliw zawdzięczamy tzw. tarczy antyinflacyjnej, dzięki której stawki podatku VAT, jakimi objęta jest benzyna, są obecnie znacząco niższe. Jednak tarcza antyinflacyjna przestanie funkcjonować w styczniu. Posłowie Konfederacji ujawnili na początku grudnia, że rząd Morawieckiego zamierza podnieść stawkę VAT na paliwa do 23%. Politycy ekipy rządzącej tłumaczą, że takiej podwyżki podatków wymaga Unia Europejska. “To kłamstwo” – stwierdził poseł Krzysztof Bosak, wskazując, że Unia wymaga podniesienia stawek VAT jedynie do 5%, a nie – jak to planuje uczynić rząd Morawieckiego – do 23%.
–Chcemy przedstawić, jak rząd kłamie ws. stawek podatkowych VAT. Rząd intencjonalnie wprowadza społeczeństwo w błąd, twierdząc, że od 1 stycznia musi podnieść stawki podatku VAT do poziomu wymaganego przez UE w związku z czym znosi większość ulg wynikających z tzw. tarczy antyinflacyjnej i Polacy będą płacić więcej za wszystko, w szczególności – w czasach kryzysu energetycznego – za prąd, ciepło i gaz – tłumaczył poseł Konfederacji.
Benzyna droższa niż w Niemczech
Dopiero kiedy pominiemy opodatkowanie, możemy ocenić, czy państwowy PKN Orlen dostarcza paliwa tanio czy drogo. Jeśli nie uwzględnimy opodatkowania, okazuje się że benzyna Pb 95 kosztuje u nas 4,47 zł/l i jest najdroższa w Unii. Za litr oleju napędowego bez opodatkowania Polacy muszą płacić aż 5,65 zł/l, co jest drugą najwyższą ceną w UE po Szwecji.
Dla porównania – Niemcy za benzynę płacą 3,75 zł/l (bez uwzględnienia podatków), a przy tym średnio zarabiają więcej niż Polacy. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w 2021 r. wyniosło w Niemczech 4380 euro, zaś w Polsce rónwowartość 1170 euro (o 1859 euro poniżej średniej unijnej) – poinformował portal money.pl.
Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod grafiką.
Źródło danych: Business Insider
CZYTAJ TEŻ: Pułkownik Adam Mazguła wprost: Szymczyk powinien być natychmiast aresztowany
Ceny diesla w Niemczech także są niższe niż w Polsce i wynoszą średnio 4,97 zł/l. Z kolei Polacy muszą za diesla płacić średnio aż 5,65 zł/l.
Źródło danych: Business Insider
Źródła: businessinsider.com.pl / money.pl