Usunięty ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości (SMN) Robert Bąkiewicz, były prezes tej organizacji, nie podporządkowuje się decyzji Zarządu SMN i twierdzi, że wciąż jest prezesem organizacji. Komunikaty o jego odwołaniu podane m.in. przez Polską Agencję Prasową nazywa “nieprawdziwymi” i wszywa dziennikarzy, by nie podawali ich dalej.
Robert Bąkiewicz (RB) został odwołany z funkcji prezesa SMN i usunięty ze stowarzyszenia – tak głosi komunikat przedstawiony przez Mateusza Marzocha, członka Zarządu SMN i wiceprezesa Młodzieży Wszechpolskiej.
Robert Winnicki: Bąkiewicz został odwołany za próbę zawłaszczenia i spieniężenia SMN
W dokumencie opublikowanym przez działacza widać, że pod uchwałą usuwającą b. prezesa z SMN podpisali się: obecny prezes SMN Bartosz Malewski, Marcin Białasek, Mateusz Marzoch, Michał Melon, Witold Tumanowicz i Jerzy Wasiukiewicz, czyli 2/3 Zarządu (według statutu SMN do usunięcia kogokolwiek ze stowarzyszenia potrzeba głosów min. 2/3 osób zasiadających w zarządzie).
Działacze, którzy odwołali Bąkiewicza z funkcji, zarzucają mu m.in. bezprawne zawieranie umów, kradzież aktywów stowarzyszenia, a także podporządkowanie Marszu Niepodległości obozowi władzy.
“Próbował nasze wspólne przedsięwzięcie zawłaszczyć i spieniężyć, przez co SMN jest w b. trudnej sytuacji. Niemal codziennie zarząd z prezesem Bartoszem Malewskim dokopuje się do coraz nowych, większych i mniejszych, przekrętów Bąkiewicza i spółki. Niektóre jeżą włos na głowie”
– poinformował w mediach społecznościowych poseł Robert Winnicki, działacz stowarzyszenia.
Wskazuje, że rozwiązanie narosłych w stowarzyszeniu problemów wymaga już angażowania w sprawę specjalistów od prawa.
“Pokłosiem trwającej kwerendy będą z pewnością sprawy karne a na ławie oskarżonych zasiądzie więcej osób niż tylko były prezes SMN. RB i jego ekipę zgubiła.. kasa. A właściwie-zachłanność, bezczelność i złodziejska niefrasobliwość w pozyskiwaniu i wydawaniu rządowych pieniędzy. Dla nich zaorał i zmienił w dotacyjne słupy; Media Narodowe, Straż Narodową, Roty. Dla nich zmienił się z narodowego lidera w w rządowego krzykacza-kombinatora”
– wyjaśnia poseł Winnicki.
O aferach grupy Bąkiewicza pisaliśmy już szerzej na portalu polskaracja.pl.
B. prezes próbuje się bronić
W odpowiedzi RB twierdził, że “osoby będące poza SMN nie mogły nikogo wykluczyć”. Przypomnijmy – w ubiegłym tygodniu RB opublikował “oświadczenie”, w którym ogłosił wyrzucenie z SMN Krzysztofa Bosaka, Roberta Winnickiego, Witolda Tumanowicza, Jerzego Wasiukiewicza i in. Ci wytknęli jego decyzji bezprawność, ponieważ wykluczenie kogokolwiek ze stowarzyszenia wymaga głosów “za” minimum od 2/3 zarządu.
W wywiadzie udzielonym TVP Info odwołany prezes stwierdził, że spór jest “publicznie żenujący”. Oskarżył swoich przeciwników o prowadzenie “jakichś akcji”, które – jak twierdzi – “ewidentnie stoją po stronie Rosji”. Przekonywał, że jego przeciwnicy “cały czas starają się balansować” i “oddziaływać na jakąś taką przestrzeń polityczną, która jest prorosyjska”
Zauważył, że informacje o jego odwołaniu z funkcji zostały szeroko rozkolportowane w “lewicowo-liberalnych mediach”, a on sam ma “trochę mniejsze możliwości w tym aspekcie”. Następnie podziękował telewizji rządowej za możliwość przedstawienia własnej narracji na antenie TVP.
Źródła: polskaracja.pl / TVP Info
