polskaracja.pl cholewińska
źródło: facebook.com - @nzsorg / facebook.com - @MichalMoskalOficjalny / youtube.com - RMF24

Maria Cholewińska, narzeczona polityka PiS otrzymała hojną dotację. “Żerują i wysysają każdą złotówkę”

Kiedy po raz pierwszy Polacy zaczęli dociekać, kim jest Maria Cholewińska, narzeczony (aktywista PiS) bronił ją przed ciekawskimi, zasłaniając ją prawem do prywatności. Jednak narzeczona aktywisty od dawna jest osobą publiczną – zasiada w fundacji, która w dodatku od dawna otrzymuje hojne dotacje z publicznych pieniędzy

Na początku stycznia w polskim mediach szeroko rozniosła się wieść o zaręczynach Michała Moskala – lidera partyjnej młodzieżówki PiS i szef gabinetu Jarosława Kaczyńskiego. W zaręczynach nie byłoby nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że miały miejsce w kopalni Bogdanka. Według relacji Onetu, prace kopalni zostały przerwane po to, by młody aktywista PiS mógł w spokoju usłyszeć “Tak” od ukochanej.

Takie wstrzymanie prac kopalni oczywiście powoduje straty, dlatego zaręczyny szybko wywołały sporych rozmiarów skandal, ale przyboczny Kaczyńskiego odprawiał z kwitkiem dziennikarzy dociekających, kim jest jego narzeczona. Tłumaczył, że tożsamość jego narzeczonej to jego prywatna sprawa i nie powinna interesować mediów.

Mimo to, dziennikarze postanowili sprawdzić, kim jest narzeczona, dla której przyboczny Kaczyńskiego załatwił oświadczyny w kopalni. Szybko okazało się, że Maria Cholewińska jest powiązana z władzą.

Kim jest Cholewińska i co łączy ją z obozem władzy?

Maria Cholewińska, narzeczona Moskala studiowała na AGH, gdzie już na pierwszym roku dołączyła do struktur Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Była m.in. przewodniczącą struktur NZS na swojej uczelni i zasiadała w zarządzie krajowym. W 2017 roku Cholewińska została Przewodniczącą NZS. Warto podkreślić, że poprzednim przewodniczącym organizacji był Michał Moskal.

g

Jak podaje Onet, Cholewińska tuż po studiach znalazła pracę w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Według naszych nieoficjalnych źródeł pensja dyrektora w NFOŚiGW z dodatkiem funkcyjnym wynosi około 18 tys. zł brutto. Do tego może dochodzić comiesięczna premia (bez uzasadnienia do 50 proc. podstawy, z uzasadnieniem nawet 100 proc.) i nagroda roczna (równowartość podstawy)

– przekazał Onet.

W 2019 r. Cholewińska wraz ze znajomymi z NZS założyła Fundację Instytut im. Kazimierza Promyka.

Od początku działalności omawiana fundacja cieszy się hojnym wsparciem ze strony obozu władzy. Brała m.in. udział w trzech edycjach projektu “Patriot”, , którego celem jest – jak twierdzi na swojej stronie omawiana fundacja – “tłumaczenie haseł z polskiej Wikipedii na inne języki”. Projekt został sfinansowany ze środków pochodzących od fundacji spółek Skarbu Państwa: pierwsza edycja projektu została sfinansowana z pieniędzy otrzymanych od fundacji PKN Orlen; kolejne dwie edycje opłaciła Fundacja KGHM (według Onetu – po 75 tys. złotych).

Partnerami fundacji, w której jest jeszcze kilka spółek Skarbu Państwa: Enea, PGNiG, Polska Grupa Energetyczna oraz kopalnia Bogdanka.

Miliony z instytutu Glińskiego

Poseł opozycji Dariusz Joński ujawnił, że fundacja, w której zasiada Cholewińska, otrzymała ponadto 1 302 238,79 zł z Narodowego Instytutu Wolności (NIW), czyli tzw. instytutu Glińskiego, który był pierwszym prezesem tej instytucji. Jej założenie zapowiadała już w 2016 roku poprzednia premier z ramienia PiS, Beata Szydło.

Za 9 miesięcy kończy się pisowski program Koryto plus. Dlatego żerują i wysysają każda złotówkę. Wszystkie 10 organizacji, które otrzymały największe wsparcie z Narodowego Instytutu Wolności ma bezpośredni lub bliski związek z PiS!

– napisał w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu znajduje się pod wpisem.

W tej chwili jest wypompowywanie pieniędzy publicznych do prywatnych kieszeni polityków PiS. Mam takie wrażenie, że jest wysysanie każdej złotówki, gdzie się da, ile się da: ze spółek Skarbu Państwa, z instytucji, z podatków naszych. To wysysanie trwa. To jest takie wielkie żerowanie na publicznym majątku i jest na niespotykaną skalę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie było

– opisuje poseł.

Podkreślmy, że wsparcie z NIW otrzymała także Fundacja Polska Wielki Projekt. Jest to jedna z fundacji, które zostały najhojniej obdarzone publicznymi środkami z programu Willa+ – otrzymała aż ok. 5 000 000 złotych z pieniędzy podatników. Zdobyte pieniądze mają posłużyć tej bliskiej obozowi władzy fundacji do zakupu tzw. Willi Łazarskiego na Mokotowie – zabytkowego lokalu z 1936 roku o powierzchni ponad 400 metrów kwadratowych. Willa należy do Polskiego Holdingu Nieruchomości – spółki Skarbu Państwa, której prezesem jest Marcin Mazurek, brat redaktora Roberta Mazurka.

Jak ustaliły posłanki opozycji Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas, w organach fundacji zasiadają prominentni działacze PiS: minister Piotr Gliński oraz europosłowie Zdzisław Krasnodębski i Ryszard Legutko.

Czyli mamy sytuacje, w której w radzie programowej fundacji jest minister Gliński, z pieniędzy programu, który organizuje minister Czarnek, kupuje od holdingu, którego 72 proc. kapitału jest państwowego, a nadzoruje ją minister Sasin willę; mamy sytuację, w której publiczne pieniądze finansują willę, która stanie się własnością fundacji jednoznacznie powiązanej z politykami PiS

– mówiła posłanka Lubnauer.

CZYTAJ TEŻ: Czarnek chwalił się, że “dał 15 milionów zł na rozbudowę szkoły”. Oto, co łączy go z jej dyrektorem

Źródła: Onet.pl / polskaracja.pl / Twitter

+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
Udostępnij:

Autor

Rainer Zybura

Pasjonat wojskowości oraz historii najnowszej Europy i Chin. Najczęściej rozpisuję się tutaj na temat afer i nadużyć grupy trzymającej władzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dwa × 5 =

Zobacz również