Media obiegła niepokojąca informacja o kolejnym zmasowanym ataku rakietowym Rosji na Ukrainę. Według doniesień ukraińskiego dowódcy Walerija Załużnego rosyjskie rakiety pojawiły się w przestrzeni powietrznej państw NATO.
– Dwie rosyjskie rakiety Kalibr, wystrzelone w piątek w kierunku Ukrainy z Morza Czarnego, wleciały w przestrzeń powietrzną Rumunii – powiedział dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny.
Generał dodał, że pociski manewrujące Kalibr przekroczyły granicę Ukrainy z Mołdawią o godz. 9:18 czasu polskiego. O godz. 10:33 czasu polskiego zarejestrowano ich aktywność w przestrzeni powietrznej Rumunii. Następnie powróciły na teren Ukrainy.
Alarm przeciwlotniczy na Ukrainie
Siły rosyjskie pomimo wielu porażek na froncie wciąż nie odpuszczają i przeprowadzają liczne ataki na ukraińskie miasta. W piątek Rosja ponowiła swoje działania. Najpierw w południowo-wschodniej części kraju, a następnie praktycznie w całym kraju ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Wiele niepokojących sygnałów napłynęło szczególnie z Lwowa i Kijowa. Rosjanie zaatakowali również Winnicę, Charków i Zaporoże.
Dowództwo w Kijowie odniosło się do wypowiedzi Mychajły Podolaka, który jest doradcą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jest potwierdzenie, że siły Putina rozpoczęły zmasowany atak w Donbasie.
– To właśnie jest ta (zapowiadana) ofensywa. Ona już się rozpoczęła, w obwodzie ługańskim i donieckim trwają aktywne działania bojowe – przekazano.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wzmożona aktywność sejsmiczna w rejonie Sieny we Włoszech. W mieście doszło do paniki
źródło: bankier.pl / RMF FM