Eksperci nie mają złudzeń. To dopiero początek podwyżek cen jaj, które podrożały w ciągu roku nawet o 70-90 proc. Jak podaje “Rzeczpospolita” za wszystko odpowiada ptasia grypa i wzrost kosztów produkcji. Czy Polacy mają się o co martwić?
Polacy przywykli do tego, że 10 jajek mogą kupić za 10 zł, a czasami nawet za niższą kwotę. Teraz sytuacja zaczęła się niepokojąco zmieniać.
– Teraz trzeba za nie zapłacić kilkanaście złotych, nierzadko powyżej 15 zł. Mówi się o kilkudziesięcioprocentowych wzrostach cen w ciągu ostatnich kilku miesięcy – napisała „Rz”.
Przykre statystyki zostały potwierdzone przez pracowników Ministerstwa Rolnictwa. Dane są przygnębiające i nie zapowiada się na to, by produkt miał w najbliższym czasie stanieć.
– Wynika z nich, że 22 stycznia 2023 r. za 100 jaj spożywczych z chowu klatkowego w kategorii L trzeba było na rynku zapłacić średnio prawie 80 zł. Dokładnie rok wcześniej – niespełna 47 zł. Oznacza to wzrost cen o blisko 70 proc. W ciągu tygodnia poszły one do góry o 3,6 proc. Za jaja kategorii M 22 stycznia tego roku trzeba było zapłacić średnio prawie 70 zł, rok temu nieco ponad 36 zł. Tu wzrost w ciągu roku przekroczył 92 proc., a w ciągu tygodnia 1,2 proc. – przekazano.
Zabraknie jajek? Ekspert uspokaja
Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców uspokaja, że pomimo narastających problemów jajek nie zabraknie.
– Jajka to nie cukier i nie za bardzo można je kupić na zapas. I dzięki Bogu, bo kolejna panika tym razem “jajeczna” byłaby co najmniej niewskazana z kilku powodów – powiedział.
Wyjaśnił, że jajka wykorzystywane są do produkcji makaronów, czy majonezów. Nikt więc nie wyobraża sobie tego, że mogłoby ich zabraknąć. Gantner dodał, że w Polsce produkuje się ponad 10 miliardów jaj. Połowa z nich jest przeznaczana na eksport.
– To oznacza, że mamy bardzo dużą nadwyżkę nad naszym popytem krajowym. Teoretycznie nic nie wskazuje na to, żeby w normalnych warunkach handlowych tzn. jeśli wszyscy nie rzucimy się na raz i nie zaczniemy wykupywać jajek, żeby tych jajek miało zabraknąć – przyznał ekspert.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: PiS uchwalił nowy podatek. Teraz Morawiecki się tłumaczy
źródło: rp.pl / polsat news