Duda wyszedł naprzeciw oczekiwaniom partii i złożył podpis pod ustawą o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów prezydenckich zarządzonych na 10 maja 2020 roku. Brzmi strasznie? To dopiero początek.
Duda podpisał ustawę, która w slangu opozycji demokratycznej została ochrzczona mianem “bezkarność plus”. Oznacza to, że Sasin oraz wszyscy samorządowcy, którzy bezprawnie udostępnili dane wyborców Poczty Polskiej otrzymają parasol ochronny.
Duda ochronił Sasina i resztę
Ustawa abolicyjna została uchwalona przez Sejm głosami pisowców 1 grudnia. Senackie komisje rekomendowały odrzucenie skandalicznego dokumentu, wskazując, iż ustawa jest niezgodna z konstytucją. 15 grudnia grupa trzymająca władzę tradycyjnie odrzuciła sprzeciw Senatu. Duda dzisiaj złożył podpis pod dokumentem przewidującym niewszczynanie postępowań oraz umorzenie niezakończonych prawomocnym wyrokiem postępowań karnych o przekroczenie uprawnień przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast za przekazanie poczcie spisu wyborców podczas wyborów prezydenckich w trakcie bezprawnego lockdownu w 2020 roku.
Wcześniej sprawę nagłaśniała Sieć Obywatelska Watchdog Polska, która wysłała do prokuratury ponad 200 zawiadomień. Niektóre sądy zaczęły wydawać w sprawie pierwsze wyroki, lecz podpisana przez Dudę ustawa ochroni Sasina za wydanie 70 milionów złotych na wybory, które się nie odbyły i odbyć prawa nie miały.
ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński odstrzeli Morawieckiego i wystawi nową premier. Przywódca wciąż wierzy w ostateczne zwycięstwo partii
źródło: Radio ZET