Rzeczpospolita opublikowała wyniki sondażu, w którym pytano o nadchodzące wybory parlamentarne, a mianowicie możliwe ich sfałszowanie. Niesprawiedliwych wyborów obawia się ponad 40% ankietowanych Polaków. Czy za ten niepokojący wynik odpowiedzialne są zmiany w Kodeksie Wyborczym, jakich dopuściła się władza?
Dziennik Rzeczpospolita przypuszcza, że duży wpływ na odpowiedzi w sondażu miało nowe prawo wyborcze autorstwa Partii. Zdaniem jej polityków zmiany w prawie mają przynieść skutek profrekwencyjny. Opozycja natomiast alarmuje o skonstruowanym prawie na korzyść PiS w wyborach. Największe kontrowersje budzą między innymi: utworzenie lokali wyborczych w małych miejscowościach, bezpłatny transport dla grupy wiekowej 60+ (stanowiący główny elektorat Partii), także utrudnienie rejestracji wyborcy za granicą.
🔴TYLKO U NAS. #Sondaż @SWResearch_pl dla @rzeczpospolita: 39 proc. respondentów uważa, że #wybory w Polsce mogą zostać sfałszowane. 31,4 proc. twierdzi, że może dojść do mniejszych nieprawidłowości https://t.co/poHKgRmQzy pic.twitter.com/xZW4081XnM
— Rzeczpospolita (@rzeczpospolita) July 15, 2023
Opozycja reaguje
Odpowiedzią Platformy Obywatelskiej jest wspominana już akcja “Pilnuję Wyborów”. Jej zadaniem jest zachęcenie Polaków do pracy w komisji wyborczej. Ostatnimi czasy Barbara Nowacka mówiła o 20 tysiącach ochotników. Finalnie celem inicjatywy jest zasilenie szeregów 60 tysiącami osób.
Według sondażu przeprowadzonego dla Rzeczypospolitej wynika, że nieprawidłowości w wyborach obawia się nawet 70% pytanych. Na podstawie danych, 39% badanych uważa, że wybory zostaną sfałszowane, a kolejne 31,4% uważa, że podczas tegorocznych wyborów może dojść do “mniejszych nieprawidłowości”. Wątpliwości dotyczących wyborów nie ma 18,1% respondentów, a 11,5% nie ma zdania na ten temat.
– Ponad 4 na 10 kobiet (41%), a także podobny odsetek osób o wykształceniu średnim (40%) uważa, że może dojść do sfałszowania najbliższych wyborów parlamentarnych. Mniej optymistyczne w tej kwestii są także osoby po 50 roku życia (43%) i zarabiające 2001-3000 zł (46%). Podobnie uważa zbliżony odsetek mieszkańców najmniejszych miast poniżej 20 tys. mieszkańców (45%) i miast liczących 100-199 tys. Mieszkańców (44%)
– komentuję wyniki sondażu Małgorzata Bodzon z SW Research w rozmowie z Rzeczpospolitą.
źródło: Donald.pl