Trwa 491. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Sieć obiegło zaskakujące nagranie z Władimirem Putinem w roli głównej. Prezydent Rosji pojawił się w Derbencie i spotkał z okolicznymi mieszkańcami. Ci nie kryli zachwytu i dosłownie piszczeli na widok polityka.
Władimir Putin złamał swoje zasady i zbliżył się do słuchaczy na bardzo bliską odległość, czego dotychczas nie robił. Na filmach z ostatnich miesięcy wyraźnie widać, jak rosyjski przywódca unika spędów i zachowuje bezpieczny dystans. Tłumaczono to jego strachem przed zarażeniem się chorobami, w tym koronawirusem.
Dziwne zachowanie Putina
Tym razem Putin zachował się zupełnie inaczej i zdecydował się na niecodzienny ruch. Zjawił się w parku fontann i podszedł do osób, które wcześniej go słuchały. Sieć obiegło nagranie z całej sytuacji. Dyktator zbliżył się do krzyczących z radości kobiet i złapał je za ręce. Następnie zrobił sobie z nimi zdjęcia. Jedna z nich miała więcej szczęścia i otrzymała od Putina całusa w policzek. Niektórzy są zdania, że prawdziwy dyktator nigdy by się tak nie zachował, a na filmiku wystąpił jego sobowtór. Jeżeli jednak jest to on we własnej osobie, może to wskazywać na chęć odbudowania podupadłego wizerunku. Dodatkowo nie jest wykluczone, że cała sytuacja nie była spontaniczna, a całkowicie wyreżyserowana na potrzeby polityczne.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pierwsze czołgi Abrams dotarły do Polski. “Zapora nie do przebicia”
źródło: Interia / Onet