Na warszawskim Żoliborzu doszło do niebezpiecznego incydentu. Dwóch ratowników medycznych zostało zaatakowanych w czasie interwencji. Napastnik był pijany i pod wpływem środków odurzających.
O szczegółach informuje serwis warszawawpigulce.pl. Wiadomo, że ratownicy zostali zaatakowani w czasie wykonywania swoich obowiązków. Mieli udzielić pomocy 30-letniemu mężczyźnie, który leżał na chodniku nieopodal centrum handlowego Arkadia.
Kiedy przystąpiono do czynności ratunkowych, okazało się, że mężczyzna jest pijany i prawdopodobnie pod wpływem innych środków. Szybko stał się agresywny i napadł na ratowników, którzy ukryli się w karetce. Agresor walił pięściami i kopał samochód. Ostatecznie wybił boczną szybę. Jego napad szału ukróciła dopiero policja.
Ratownicy zostali ranni
W efekcie niespodziewanego ataku ratownicy sami trafili do szpitala. Okazuje się, że nabawili się poważnych urazów, m.in. ramion i głowy. Wiadomo, że medycy będą walczyć o odszkodowanie. Straty oszacowano bowiem na ponad 20 tys. złotych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje znany piłkarz. Zmarł zaraz po opuszczeniu SOR-u
źródło: Polsat News / RMF FM