Oskar Szafarowicz zyskał ogólnokrajową niesławę po tym, jak dołączył do hejtu na posłankę opozycji demokratycznej Magdalenę Filiks. Młody pisowiec osądzał od czci i wiary matkę 16-latka, który po nagonce na swoją rodzinę popełnił samobójstwo.
Szafarowicz brał aktywny udział w ujawnianiu kulisów afery pedofilskiej w Platformie Obywatelskiej. Pisowcy w zorganizowanej akcji uderzali głównie w matkę poszkodowanego chłopca: Swoje trzy grosze w hejcie dokładał również Oskar, lecz po czasie wszystkie swoje wpisy usunął. Student prawa na Uniwersytecie Warszawskim łączy z nauką obowiązki trolla grupy trzymającej władzę oraz państwową posadę w Krajowym Zasobie Nieruchomości. Stanowisko zostało prawdopodobnie utworzone specjalnie z myślą o członku Forum Młodych PiS.
Oskar “ofiara” Szafarowicz
Przed kilkoma dniami studenci Uniwersytetu Warszawskiego wystosowali do władz uczelni prośbę o dyscyplinarne usunięcie Szafarowicza z UW. Młodociany działacz Partii w uzasadnieniu miał “naruszać zasady etyki prawniczej, którymi przyszły prawnik powinien się kierować w pracy i życiu codziennym”. Petycję internetową o usunięcie Szafarowicza podpisało już prawie 30 tysięcy osób. W akcję zaangażował się także jeden z wykładowców Maciej Górecki.
W związku z potężną falą krytyki, która spłynęła na młodego pisowca, ten z pomocą mediów grupy trzymającej władzę zorganizował briefing prasowy. Oskar przekonywał, że trwa na niego “nagonka” oraz że obawia się o bezpieczeństwo swoje i osób najbliższych. Zaapelował również, by “zaprzestać kampanii hejtu, zanim zdarzy się kolejna tragedia”.
– Opozycyjna nagonka mnie nie złamała, wrócę silniejszy, by z odwagą bronić wartości patriotycznych i konserwatywnych
– napisało niewiniątko na Twitterze.
źródło: Twitter