Znany, lecz niekoniecznie lubiany program TVP “Jedziemy” prowadzony przez Rachonia rozpoczął bojkot stacji TVN. Ma to zapewne związek z reportażem o Janie Pawle II, który wypuścił TVN24. O walce o dobre imię Karola Wojtyły prowadzący rozmawiał z ekspertem z Lublina – Marianem Kowalskim.
Temat programu Rachonia nie skupiał się najważniejszym aspekcie sprawy, czyli kwestii tuszowania pedofilii w Kościele katolickim. Tradycyjnie odnoszono się do zagrożenia jakie niosą ze sobą opozycja demokratyczna z Donaldem Tuskiem na czele.
Marian Kowalski nie ogląda TVN
Zdaniem lubelskiego osiłka Mariana Kowalskiego, działania TVN są mocno powiązane z kampanią wyborczą Koalicji Obywatelskiej. Niekompetencje organizacyjne i rozdrobnienie opozycji mają być nadgonione wkładem dużej stacji telewizyjnej.
– Zbliżają się wybory i TVN zabrał się za porządkowanie sceny politycznej. Tuskowi nie udało się podporządkować opozycji i TVN uruchomił mechanizm na kogo Tusk może liczyć, bo będzie wojna światopoglądowa, a nie ekonomiczna w czasie kampanii wyborczej. I już PSL mówi w tej sprawie innym głosem i Hołownia też mówi innym głosem i już ten sojusz się rozchwiał. Od dawna wiemy, że Tusk został tak jak Lenin, został przysłany przez Niemców, żeby wznieść jakąś rewolucję bolszewicką. I Tusk takim Leninem ma być
– przekonywał ekspert TVP.
Debacie w zamkniętym gronie towarzyszyły mocno eksponowane grafiki z przekreślonym logiem TVN i podpisem “nie oglądam TVN”.
źródło: Donald.pl