Z II edycji raportu Alkohol w Polsce, przygotowanego przez Pracodawców RP wynika, że wśród Polaków rośnie spożycie wysokoprocentowych napojów alkoholowych. Ponadto, wśród Polaków nasiliło się zjawisko picia alkoholu w samotności, jak również picia do upadłego.
Raport przytacza badania przeprowadzone przez pracownię SW Research, z których wynika, że na spożycie alkoholu w Polsce mocny wpływ miała epidemia koronawirusa i towarzyszący jej lockdown. Badania pokazują, że w okresie przed pandemią spożycie alkoholu w Polsce systematycznie spadało, ponadto Polacy coraz częściej sięgali po piwa i cydry zamiast po mocniejsze alkohole.
Polacy piją więcej mocnych alkoholi
Przed lockdownem 21,4% dorosłych mężczyzn w Polsce deklarowało częste i bardzo częste spożywanie piwa lub cydru. Już podczas lockdownu odsetek ten spadł do 19,6%, a obecnie wynosi 18,4%. Z kolei odsetek mężczyzn deklarujących częste lub bardzo częste spożywanie wódki w okresie przed epidemią wynosił 5,7%, w trakcie epidemii wzrósł do 7,7%, a obecnie wynosi 9,1%. Odsetek osób, które często lub bardzo często sięgały po koniak/whisky nie zmienił się przed i w trakcie pandemii i wynosił 8,3%, ale obecnie wzrósł do 9,1%. Podobnie odsetek często pijących wina lub szampany wzrósł z 6,5% (w okresie epidemii) do 7,9% obecnie.
Lockdown jeszcze silniej wpłynął na spożycie piwa u Polek. Przed epidemią 14,9% z nich deklarowało częste spożywanie tego napoju, ale już w okresie lockdownu odsetek ten zmalał do 9,0%. Wzrósł z kolei odsetek Polek często pijących wina lub szampany – przed pandemią tego rodzaju alkohole często spożywało 5,6% Polek, podczas lockdownu już 6,7%, a obecnie aż 7,3%.
Polacy coraz częściej piją w sposób ryzykowny
Eksperci OECD wskazują na kolejną negatywną stronę lockdownu, którą jest pogłębienie się problemu nadużywania alkoholu zwłaszcza w grupie osób, które już przed pandemią pijały w sposób ryzykowny.
Mianem picia ryzykownego określa się w badaniu spożywanie przy jednej okazji minimum 6 standardowych jednostek alkoholu (SJA), co odpowiada ok. 3 piwom.
Raport pokazuje, że od czasu lockdownu Polacy coraz częściej piją w sposób ryzykowny – przed lockdownem 2,3% Polaków deklarowało codzienne spożywanie minimum 6 SJA, obecnie ten odsetek wynosi 2,9%. 14,6% Polaków deklarowało spożywanie minimum 6 SJA przynajmniej raz w tygodniu, a obecnie 16,5%.
Ok 10% badanych pijących ryzykownie (minimum 6 SJA przy jednej okazji) przyznało, że z powodu picia zaniedbuje swoje obowiązki. To zdecydowanie większy odsetek niż przed lockdownem, kiedy ten wskaźnik sięgał 7,6%.
“Zwiększyło się również zjawisko porannego picia alkoholu po intensywnym piciu poprzedniego dnia – przed pandemią takie sytuacje miały miejsce co najmniej raz w tygodniu w przypadku 6,3% respondentów pijących ryzykownie, obecnie tego typu zachowania dotyczą ponad 9% badanych“
– czytamy.
Obecnie ok. 12% pijących regularnie przyznaje, że ktoś z ich bliskich wyrażał już zaniepokojenie ilością wypijanego przezeń alkoholu. To niemal o 3 pkt proc. więcej niż przed lockdownem.
CZYTAJ TEŻ: [SONDAŻ] Donald Tusk daleko w tyle. Kaczyńskiemu Polacy ufają jeszcze mniej
Zdaniem ekspertów OECD lockdown nasilił negatywne zachowania związane z piciem:
- zwiększył częstotliwość picia, zwłaszcza w grupie osób, które już wcześniej piły ryzykownie;
- zmienił modele spożycia – coraz częstsze stało się picie w domu, samotnie i od wcześniejszych godzin;
- nasilił zjawisko picia do upadłego.
Źródło: pracodawcyrp.pl