Na przejściu granicznym z Zosinie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Młoda mama w panice wbiegła do pawilonu odpraw ukraińskiej służby celnej. Desperacko wołała o pomoc, ponieważ jej roczne dziecko przestało oddychać i zrobiło się sine. Pomocy, poszkodowanemu maluchowi udzielił sierżant Mateusz Kondrat.
– Podczas pracy usłyszeliśmy przeraźliwy krzyk kobiety, która trzymała na rękach swojego rocznego syna. Kobieta zauważyła, że chłopiec nie oddycha i sinieje – powiedział Rafał Król z zespołu prasowego Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Funkcjonariusz SG uratował dziecko
Mężczyzna wykazał się odwagą i spokojem, krok po kroku wykonując czynności ratunkowe. Dzięki temu pomógł ukraińskiemu chłopcu, stabilizując go do czasu przyjazdu karetki.
– Ułożył dziecko na lewej ręce, kładąc je na brzuchu. Następnie kilkukrotnie z wyczuciem uderzył w plecy. Po chwili reanimacji chłopiec odzyskał przytomność. W trakcie udzielania pierwszej pomocy, na miejsce przybiegł funkcjonariusz z defibrylatorem AED oraz wezwano zespół ratownictwa medycznego. Na pomoc przybyli również inni funkcjonariusze SG, pełniący służbę na sąsiednich pasach ruchu. Po około 15 minutach na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Ratownicy medyczni przejęli przytomne dziecko i przewieźli do szpitala w Hrubieszowie – dodał Król.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były wicepremier Roman J. i jego syn zatrzymani przez CBŚP. Pokaźne znalezisko na działce
Sierżant SG Mateusz Kondrat z Placówki SG w Hrubieszowie uratował życie rocznego malucha z Ukrainy🇺🇦👏🏻
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 5, 2023
Dramatyczne chwile miały miejsce na drogowym przejściu granicznym w Zosinie. Ich przebieg zarejestrowała kamera monitoringu 🎞.
👉 https://t.co/KLShsRv128 #StrażGraniczna pic.twitter.com/HNuLbYTjra
źródło: strazgraniczna.pl / Twitter