W poniedziałek wieczorem media obiegła wieść, że Major Suchodolski (właśc. Wojciech Suchodolski) nie żyje. Wśród przyczyn zgonu wymienia się m.in. stres i przedawkowanie alkoholu.
Major Suchodolski odszedł w wieku 48 lat. Patostreamer i przyjaciel Krzysztofa Kononowicza przez lata zmagał się z nałogiem narkotykowym oraz alkoholowym. Pozbawiony majątku i domu, przez długi czas tułał się po Białymstoku, aż w końcu znalazł schronienie na Szkolnej 17 – posesji Kononowicza. To właśnie znajomość z nim otworzyła mu drogę do kariery patostreamera. W ciągu ostatnich ośmiu lat pokazywania się w serwisie YouTube Suchodolski stał się postacią nietuzinkową i oryginalną.
Major Suchodolski nie żyje
Suchodolski, znany głównie od 2016 roku jako “Major” (za sprawą munduru sowieckiego oficera, który zrządzeniem losu trafił na Szkolną) ale też “Suchy”, “J00r”, “Kajor”, “Motylek”, “Major to jest major, to jest dopiero major!”, “Struś”, “Szczudlak”, “Nitrołak” wybił się na opowiadaniu przed kamerą o swoich erotycznych fantazjach. Potem Suchodolski już jako pełnoprawny videobloger raczył swoich widzów filmikami dokumentującymi konsumpcję przygotowanych wcześniej posiłków. W wyniku rosnącej popularności, jego słynne powiedzonka (jak np. kultowe “ogółem”) na stałe zagościły w mowie potocznej.
W pewnym momencie dał się poznać jako zagorzały miłośnik rozpuszczalników: Suchodolski wymykał się spod silnej ręki “Konona” i wychodził na dwa lub trzy dni do okolicznego lasu w celu inhalacji rzeczonego produktu. Stał się tym samym obiektem drwin i żartów, gdyż wcześniej wielokrotnie zaprzeczał jakoby był uzależniony od substancji narkotycznych.
Oglądałem Uniwersum regularnie od 2016 roku do mniej więcej 2019 gdzie Srawek wszystko zniszczył i robi to sukcesywnie do dzisiaj Major to był Major to był dopiero Major ale patrząc na to jak Srawek obrzydził to wszystko nie mam żadnych refleksji na temat jego śmierci jaka by nie była. Uniwersum skończyło się dawno i gdyby Major mieszkał u Knura bez ingerencji Srawka tej sytuacji by nie było i każdy to wie Major był przez niego sukcesywnie oszukiwany okradany i mamiony wizją miłości w którą wierzył a Srawek to wykorzystywał ale czego można spodziewać się po zakompleksionym Grubasie który był gnębiony całe życie i nawet brodę farbuje..
Ostatnie dwa lata upłynęły “Majorowi” na ciągłej migracji, spowodowanej głównie chaotyczną i apodyktyczną naturą Kononowicza. Konflikty obydwu patostreamerów śledziły setki tysięcy widzów. W pewnym momencie to właśnie wzajemne wyzwiska i obelgi stały się “daniem głównym” rozlicznych kanałów dokumentujących perypetie Szkolnej 17. Kiedyś wyglądało to zgoła inaczej: Na YouTube do dzisiaj można obejrzeć sielankowe grille, libacje alkoholowe czy wspólne wakacje w mieście lub na Mazurach. Około 2020 roku żywiołowa natura Kononowicza, przejęcie kanału przez zorganizowaną grupę tzw. “lateksów” oraz brak perspektyw spowodowały stagnację w “Uniwersum”.
Nikt nigdy mnie nie tak nie rozśmieszał jak Struś, zwłaszcza z czasów mieszkania z Kśiekiem. Chłop wymyślił swój własny język, okiełznał mleczną bestię tarapią kubkową, był mega pocieszny po białej buteleczce a czasami jego niespodziewane riposty mnie rozwalały. YouTube bez Majora już nigdy nie będzie taki sam.
Fakty są takie, że to właśnie “Struś” cieszył się większą sympatią widzów – 48-latek pomimo swojej niedoli oraz stosunkowo niskiego iloraz inteligencji z optymizmem spoglądał w przyszłość. Swoją beztroską zarażał swoich fanów, którzy dzisiaj gremialnie go żegnają. Kononowicz zaś nadal figuruje w ocenie internautów jako “człowiek bez zalet” o mentalności typowego pisowca.
źródło: Facebook/YouTube