Michał Lachowski korespondent Polsat News na Ukrainę opublikował niepokojące nagranie. Widać na nim, jak płynie łódką wraz z ukraińskimi wolontariuszami. Na nagraniu słychać odgłosy pocisków, które spadały prawdopodobnie w niedalekiej odległości.
Reporter brał udział w ewakuacji zwierząt z obszarów zalanych po wysadzeniu przez Rosjan tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Filmik zaniepokoił internautów, ponieważ prezenter był o krok od wielkiego niebezpieczeństwa.
Lachowski za pośrednictwem Twittera pokazał realia wojny na Ukrainie. Nie obeszło się bez echa eksplozji. Bez wątpienia pociski spadały w niedalekiej odległości. Korespondent uspokoił jednak, że nikt nie ucierpiał, a misję udało się szczęśliwie doprowadzić do końca.. Niestety w innym ostrzale rannych zostało dwóch wolontariuszy, którzy znaleźli się w szpitalu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ryanair zakazuje zabierania na pokład jednej rzeczy. To poważne utrudnienie dla pasażerów
Dziś pływając z ukraińskimi wolontariuszami po Dnieprze, w trakcie ewakuacji zwierząt znaleźliśmy się bardzo blisko rosyjskiego ostrzału. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) June 14, 2023
Niestety w tym ostrzale dwoje innych wolontariuszy zostało rannych. Są w szpitalu. pic.twitter.com/SPfSk2QaIg
źródło: Twitter