Podczas partyjnego pikniku agitacji politycznej Kaczyński skierował kilka “ciepłych” słów w stronę Konfederacji. Szef Partii głośno zamanifestował, że koalicja to niedorzeczność. Przy okazji dodał kilka krytycznych uwag dotyczących programu ugrupowania Mentzena.
Szkalowanie Konfederacji miało miejsce na pikniku rodzinnym PiS w miejscowości Stawiski w województwie podlaskim.
– Ich program to jest doprowadzenie was do nędzy. Ich program to jest cztery tysiące kilkaset złotych dla każdego w bonie na leczenie. Jak się wtedy może leczyć człowiek chory na nowotwór, chory na serce czy jakąkolwiek inną poważną chorobę? Czasem jeden dzień leczenia kosztuje więcej
– grzmiał przez mikrofon Kaczyński.
– To są pomysły szaleńców, to są pomysły dzieciaków. Tylko dzieci mogą uwierzyć w taki program. Nie wierzcie w to i nie wierzcie w nasze wspólne rządy
– krzyczał.
Infantylizacja polityki
Kaczyński nie zapomniał również o ugrupowaniach cieszących się niższym poparciem niż Konfederacja. Dostało się miedzy innymi Polsce 2050 z Kosiniakiem-Kamyszem i Hołownią, lecz crème de la crème było skierowane do Donalda Tuska. Nie przebierając w przezwiskach i epitetach szef PiS nazwał lidera opozycji po prostu “ryżym”. Poziom debaty równy z tym co w piaskownicy.
– Pamiętajcie o tym ryżym, bo to jest dzisiaj największe zagrożenie dla Polski
– ostrzegał.
– On wykorzystuje każdą okazję, żeby budzić niepokój i nienawiść. […] Donald Tusk, prawdziwy wróg naszego narodu. Trzeba to jasno w końcu powiedzieć. Ten człowiek nie może rządzić Polską. Ten człowiek powinien w końcu pójść do swoich Niemiec i niech tam szkodzi, a nie tu. Może pójść również na Białoruś. Tam też by się przydał, ale on woli Niemcy. On woli Niemcy na pewno
– skomentował.
źródło: Donald.pl