Kom. Grzegorz Jaroszewicz z KMP w Gorzowie Wielkopolskim poinformował o dramatycznej akcji ratunkowej. Pewna 21-latka wpadła do rzeki Kłodawki i ledwo uszła z życiem. Wyziębiona kobieta została zabrana do szpitala.
Jaroszewicz przekazał, że „młoda kobieta spadła z kilku metrów do rzeki Kłodawki i jest pod wodą”. Jak dodają świadkowie, kobieta znalazła się w wodzie nieopodal ujścia do Warty. Na początku było ją słychać, potem jednak zamilkła.
Dramatyczna akcja ratunkowa
Na ratunek poszkodowanej niezwłocznie ruszyli policjanci oraz strażacy z łodziami. Kobieta została namierzona kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym wpadła do wody.
– Była częściowo zanurzona w wodzie. Po stromej skarpie zszedł do niej policjant, który próbował ją wnieść na górę. Było jednak na tyle stromo, że udało się to dopiero z pomocą strażackiej liny – ujawnił funkcjonariusz.
Kobieta nie była w stanie samodzielnie wydostać się z wody, ponieważ przez dobre kilka minut walczyła z napierającym nurtem. Później będąc już na powierzchni, nie wydobyła z siebie ani słowa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowy sondaż. Coraz lepsza pozycja Konfederacji, dramat Polski 2050 Szymona Hołowni
źródło: Policja Gorzów Wielkopolski