Policyjni funkcjonariusze znaleźli na warszawskiej Białołęce ładunki wybuchowe. Chodzi o interwencję w jednym z mieszkań przy ul. Berensona. Kiedy na miejscu zabezpieczono podejrzane przedmioty, wezwano pirotechników. Aresztowano przy tym jedną osobę.
Policja udała się we wtorek do jednego z mieszkań przy ul. Berensona na Białołęce. Prewencyjnie ewakuowano mieszkańców tego bloku. Sprawę skomentował Rafał Rutkowski ze stołecznej policji, który wyjaśnił, że w czasie wykonywania interwencji ujawniono podejrzane przedmioty.
Ewakuacja mieszkańców
Na miejscu zjawili się pirotechnicy, którzy przystąpili do działania. 39 mieszkańców szczęśliwie szybko mogło powrócić do swoich domów, ponieważ przedmioty okazały się niewybuchami.
Na ten moment służby nie ujawniły większej liczby szczegółów ws. ładunków. Nie wiadomo również, jakie jest ich pochodzenie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Pożar w Korei Południowej. Pomimo ogromnej akcji służb spłonęło kilkadziesiąt budynków
źródło: se.pl / polsat news