Kanclerz Olaf Scholz, który udał się z wizytą do Ameryki Południowej, nie ukrywa tego, że jest “poirytowany” wypowiedziami i działaniami minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock. Skwitował, że woli sam zajmować się polityką zagraniczną.
– Tuż po wylądowaniu kanclerz dał upust swojemu niezadowoleniu: Olaf Scholz podkreślił, że nie będzie wojny między NATO a Rosją – poinformował „Bild”.
Szefowa niemieckiego MSZ na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu wygłosiła następujące słowa: „Toczymy wojnę przeciwko Rosji, a nie przeciwko sobie nawzajem”.
Słowa te wywołały “zdumienie i krytykę”, ponieważ świadczyły o tym, że minister zaprzeczyła kanclerzowi Scholzowi, który nie chce pozwolić na wciągnięcie Niemiec w wojnę z Rosją.
– Ze słów Baerbock wynikało coś przeciwnego: że Niemcy znajdują się już w stanie wojny z Rosją – dodaje „Bild”.
Szef niemieckiego rządu skomentował wpadkę Baerbock, mówiąc, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę. “Zrobimy wszystko, by do tego nie doszło” – powiedział. Do spięć na linii Scholz – Baerbock dochodziło już wcześniej. Aktualnie kanclerz Scholz koncentruje się na polityce zagranicznej ustanawiając ją swoim najwyższym priorytetem. Niemiecki kanclerz oznajmił, że woli działać samodzielnie, ponieważ nie odpowiada mu postępowanie minister Baerbock. Jak dodaje “Bild” kanclerz Scholz nie wyraził swojego niezadowolenia publicznie, jednak “błędy Baerbock są dokładnie rejestrowane w kancelarii”.
Nieporozumienia na linii Scholz – Baerbock
Szefowa MSZ także nie raz nie zgadzała się z kanclerzem ws. polityki wewnętrznej. W lipcu ubiegłego roku Baerbock ostrzegała przed narastaniem buntu społecznego w Niemczech w przypadku wstrzymania dostaw gazu i podwyżek cen energii.
– Scholz, który nie znosi takich alarmistycznych nawoływań, głosił natomiast coś przeciwnego, nieustanie deklarując, że rząd robi wszystko, co w jego mocy, aby utrzymać sytuację w kraju pod kontrolą – przyznaje „Bild”.
Baerbock jest tłumaczona przez polityków Zielonych, którzy uważają, że jej działania są niezbędne w sytuacji, kiedy kanclerz “zwleka i waha się”.
– Wynik tego konfliktu jest taki, że Scholz postawił politykę zagraniczną jeszcze bardziej na pierwszym miejscu – wyjaśnia „Bild”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Rekordowo wysokie ceny biletów PKP. Morawiecki obiecuje rozwiązać problem “dodatkowymi środkami z budżetu”
źródło: PAP
