Serwis “Poufna Rozmowa” opublikował właśnie nową korespondencję Michała Dworczyka wskazującą, że przychylna dla PiS aktywność Bąkiewicza i jego wspólników to wynik zakulisowej działalności szefa kancelarii Mateusza Morawieckiego.
“Poufna Rozmowa” dawniej zapoczątkowała tzw. aferę mailową Dworczyka – wielki wyciek maili byłego już szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Maile publikowane przez “Poufną Rozmowę” pokazywały, jak wygląda współpraca (i konflikty) pomiędzy poszczególnymi frakcjami w obozie władzy.
Ludzie Bąkiewicza “już robią swoje”
Tym razem “Poufna Rozmowa” opublikowała maile, w których Michał Dworczyk zdaje raporty swojemu szefowi z negocjacji, jakie przeprowadził z ministrem kultury Piotrem Glińskim (PiS), a których celem było zapewnienie wsparcia (również finansowego) ludziom Roberta Bąkiewicza i w ten sposób przeciągnięcie ich na stronę PiS.
“Narodowcy już robią swoje (wypowiedzi w mediach społecznościowych i tradycyjnych), ponadto w środę będzie demonstracja przed ratuszem“
–pisze Dworczyk, relacjonując efekty współpracy z ludźmi Bąkiewicza.
“Ty dziś zapowiedziałeś utworzenie Funduszu Patriotycznego, [do tego wrócimy – red.] ponadto Trzaskowski sam się zaorał bzdurami które opowiada nt. Marszu Niepodległości i związków partnerskich“
– tłumaczy szef kancelarii Morawieckiego.
“Warto im dać…”
W dalszej części wskazuje, że “warto im dać” także “wicedyrektora Instytutu prowadzonego przez [Jana – red.] Żaryna”
Bynajmniej nie jest to jedyny mail, jaki Dworczyk poświęcił kwestii ludzi Bąkiewicza. W innym wskazuje, co udało mu się wynegocjować z Glińskim. Dworczyk tłumaczy Morawieckiemu, że minister kultury zgodził się na wsparcie ludzi Bąkiewicza pod warunkiem, że fundusz, z którego wsparcie finansowe uzyska Bąkiewicz i jego wspólnicy, będzie podlegał pod Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
“Moim zdaniem to ma umiarkowany sens – bo nie cierpimy na nadmiar dobrych ludzi, a taka osoba i tak nic nie będzie mogła samodzielnie zrobić”
– zauważa Dworczyk.
W dalszej części wyraża jednak ubolewanie z powodu tego, że “kontakty z Bąkiewiczem” musiał oddać Glińskiemu.
“Wiem, że [Gliński – red.] jest naszym 100% sojusznikiem, ale to buduje jego współpracowników – typu Mazurek, którzy będą na co dzień z nimi działać, a nie nasze środowisko. A, jak wiemy, takie kontakty bywają b. przydatne. Nie musiało tak być, bo mieliśmy z nimi b. dobry kontakt, odkąd koordynowałem z nimi Marsz Niepodległości“
–pisze Dworczyk.
Ciąg dalszy artykułu znajduje się pod grafiką.
Przypomnijmy, że Bąkiewicz przez lata pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i to właśnie za jego sprawą Marsz przestał mieć charakter wyraźnie sceptyczny wobec rządu. Przypomnijmy, że w ubiegłorocznym Marszu udział wzięli także przedstawiciele obozu władzy m.in. Antoni Macierewicz, Zbigniew Ziobro, Janusz Kowalski, Patryk Jaki
Bąkiewicz otrzymał wsparcie z pieniędzy podatników
Negocjacje prowadzone przez Dworczyka okazały się niezwykle owocne – już wkrótce ludzie Bąkiewicza otrzymali wsparcie z pieniędzy polskich podatników, m.in. za pośrednictwem wspomnianego Funduszu Patriotycznego (FP):
- 1 300 000 zł na projekt “Marsz Niepodległości – nowoczesność i tradycja” (za pośrednictwem FP)
- 400 000 zł na “Rozwój bezpieczeństwa i możliwości organizacyjnych Stowarzyszenia Marsz Niepodległości” (także za pośrednictwem FP)
- ok. 198 000 na zadanie “Media Narodowe/Warszawa – obywatelski portal lokalny” (za pośrednictwem Narodowego Instytutu Wolności)
CZYTAJ TEŻ: Nowa afera rządu PiS? “To przekręt 100-lecia na setki miliardów złotych”
Wyjaśnijmy – “Media Narodowe” to kanał w serwisie YouTube służący promocji środowiska Bąkiewicza a także polityków związanych z obozem władzy. Obecnie jest zablokowany.
Źródła: “Poufna Rozmowa”