W sobotę w radiu RMF FM wyemitowany został ekskluzywny wywiad z Kaczyńskim. Podczas rozmowy nie padło nawet słowo dotyczące puczu Prigożyna w Rosji. Był to jeden z wielu gwoździ do trumny dla nieudanego projektu propagandowego Partii, bowiem wykazano, że wywiad nagrano dzień wcześniej.
Rozmowa z liderem grupy trzymającej władzę miała swoją premierę o 8:30 w sobotę. Kilkadziesiąt minut wcześniej Krzysztof Ziemiec opublikował na Twitterze filmik, na którym informuje zainteresowanych, że wywiad z prezesem odbywa się w Kancelarii Premiera.
🟡🔵 Na dzisiejszego #GoscZiemcaRMF zapraszamy wyjątkowo do KPRM, gdzie porozmawiamy z nowo powołanym wicepremierem i prezesem @pisorgpl Jarosławem Kaczyńskim. Tematem będzie między innymi dzisiejsze starcie na wiece między PiS a @Platforma_org na Dolnym Śląsku. Bądźcie z nami!… pic.twitter.com/KQ5j68S8NS
— Gość Ziemca w RMF FM (@GoscZiemcaRMF) June 24, 2023
Kto zobaczył wywiad przedpremierowo?
Kaczyński był pytany o relokację imigrantów, którą wymusza UE oraz o zmiany w rządzie. Gość wywiadu w żaden sposób nie odniósł się do “rajdu na Moskwę”, który trwał już w chwili prowadzenia rozmowy. Ze słów, które padły podczas nagrania, możemy wywnioskować, że wywiad miał być prowadzony na żywo.
– Co usłyszymy w Bogatyni, bo to już za kilka godzin, będą nowe propozycje dla wyborców?
– mówił dziennikarz RMF.
Czy chodziło o zniwelowanie ryzyka na wstąpienie błędów logicznych lub też brak wiedzy ze strony prezesa Partii, które mogły się pojawić z powodu jego zaawansowanego wieku? Uogólniając, chciano mieć pewność, że Kaczyński nie popełni żadnych gaf, co miało już miejsce w przeszłości.
Jemu to tylko te wybory w głowie
Podczas sobotniego spotkania we Wrocławiu Donald Tusk skomentował wywiad z Kaczyńskim. Jego zdaniem, dużym błędem było nie poruszenie tematu destabilizacji Rosji w wyniku buntu Prigożyna. Zamiast tego pytano i odpowiadano na sprawy związane z wyborami oraz działaniem Partii.
Natomiast we wtorek w Radiu Zet gościł Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. Prowadzący program Bogdan Rymanowski zasugerował, że wywiad mógł zostać nagrany wcześniej.
– Rano, gdy Kaczyński był w radiu, powinien odnieść się do tego, co dzieje się w Rosji
– powiedział.
Słowa KIerwińskiego skomentował na Twitterze rzecznik Partii Rafał Bochenek.
– Wywiad PJK dla RMF został nagrany dzień wcześniej wieczorem, przed wydarzeniami w Rosji, o czym już informowaliśmy. Za to Wy zajmowaliście się sianiem paniki i opowiadaniem o wojnie domowej w Rosji. Chłopoki w krótkich spodenkach
– czytamy we wpisie rzecznika PiS.
Prawdę mówili
Okazuje się, że podejrzenia okazały się słuszne. Rzecznik Grupy RMF FM przyznał, że rozmowa została nagrana dzień wcześniej.
– Nie ukrywaliśmy przed słuchaczami, że wywiad był nagrany. Został zarejestrowany dzień przed emisją. Był to dogodny termin zarówno dla naszego gościa, jak i dziennikarza. Zależało nam, by rozmowa się odbyła, m.in. z powodu ostatnich ważnych wydarzeń w polskiej polityce
– mówił Krzysztof Głowiński.
Zasłonięto się tym, że wywiad odbył się poza siedzibą stacji, co miało mieć wpływ na wyemitowanie go dopiero na drugi dzień. Wcześniej rozmowy z Kaczyńskim odbywały się w siedzibie radia.
– Dla słuchaczy nie ma większego znaczenia, gdzie przeprowadzana jest rozmowa
– powiedział rzecznik Grupy RMF.
źródło: Donald.pl
