Mieszkańcy Wrocławia mają dość sytuacji, z którą zmagają się już od lat. Chodzi o plagę szczurów, które mają w tym mieście idealne warunki do bytowania.
Wielu ekspertów uważa, że problem dopiero zaczął narastać, a cały rynek już niedługo zacznie się dosłownie ruszać.
– W ścisłym centrum Wrocławia jest fosa, mamy rozbudowany systemy kanalizacji, starą zabudowę i wiele restauracji oraz sklepów w centrum. To środowisko, w którym szczury czują się idealnie, i to widać. Są miejsca, gdzie szczury spotkamy o każdej porze dnia i nocy – wyjaśniła przewodnicząca zarządu osiedla Stare Miasto i jednocześnie miejska radna Jolanta Niezgodzka.
Dodała, że temu problemowi nie da się zaradzić jedynie za pomocą pułapek i trutek na szczury.
– W mieście, szczególnie w ścisłym centrum, potrzebny jest nowy system przechowywania i odbioru odpadów. Inaczej nie pozbędziemy się problemu. Trzeba to powiedzieć wprost: to wstyd dla miasta, że o Wrocławiu jest głośno, właśnie w tym kontekście – oceniła Niezgodzka.
Mateusz Krzyżowski z firmy DDD Serwis uważa, że we Wrocławiu mogło rozpanoszyć się nawet 3 mln szczurów, a to dopiero początek narastających problemów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elon Musk ujawnił, co zjada codziennie na śniadanie. Jego post wyświetlono ponad 11 mln razy
Ścisłe centrum Wrocławia – Plac Dominikański
— Malgorzata Samojedny (@MSamojedny) March 23, 2023
👉 @MarcinTorz
Z pozdrowieniami dla @SutrykJacek pic.twitter.com/ThQ2nxq1kk
źródło: Twitter / money.pl