Media obiegła informacja o strzelaninie, jaka miała miejsce przed jednym z poznańskich hoteli. Sprawę skomentował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
W wyniku incydentu zginęło dwóch mężczyzn w wieku 30 i 31 lat. Początkowo jeden z nich walczył o życie w szpitalu.
– Jeden mężczyzna nie żyje, drugi został zabrany do szpitala i czekamy na informację o jego stanie. Na miejscu pracują policjanci, którzy zabezpieczyli broń, którzy zabezpieczyli nagrania z monitoringu i którzy ustalili naocznych świadków tego wydarzenia. W drodze są w tej chwili nasi eksperci oraz specjaliści. Będziemy ustalać szczegóły tego, co tam się wydarzyło. Na podstawie tych wstępnych informacji, które mi przekazano, wynika, że sprawcą jest jeden z tych mężczyzn, o których mówiłem wcześniej – wyjaśnił Andrzej Borowiak.
Policja bada sprawę
Policja jak dotąd nie ustaliła motywów działania sprawcy. Dopiero będą przesłuchiwani świadkowie. Jeden z nich zeznał, że słyszał trzy strzały. Policja nie wyklucza, że mogły to być porachunki gangsterskie.
– Ofiary to poznaniacy. Jeden miał 30 lat, drugi 31. Nie siedzieli przy jednym stoliku w restauracyjnym ogródku. Nie byli gośćmi pobliskiego hotelu. Co było motywem działania sprawcy nie wiadomo – dodał Borowiak.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowy raport z granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna zdradziła niepokojące szczegóły
źródło: PAP / Radio Poznań
