Kilka dni temu na moście Dębnickim w Krakowie doszło do makabrycznego wypadku. W jego wyniku zginęły cztery osoby, w tym syn znanej celebrytki Patryk Peretti. Ustalenia śledczych i dziennikarzy są wstrząsające.
Początkowo nie było pewności, do doprowadziło do tak potwornego wypadku. Było jedynie wiadomo, że kierujący przekroczyli dozwoloną prędkość. Niektórzy podejrzewali, że do wypadku przyczyniła się obecność pieszego, który przechodził przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Śledztwo ws. wypadku prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie.
Ustalenia śledczych są szokujące
Nie ma wątpliwości, że samochód jechał trzy razy szybciej niż obowiązujące 40 km/h. Z informacji przekazanych przez dziennikarzy “Faktu” wynika, że śledczy dysponują już wynikami analiz z laboratorium. Wynika z nich, że trzy na cztery osoby jadące tym autem były kompletnie pijane.
Kierujący Patryk P. miał 2,3 promila zawartości alkoholu etylowego we krwi, Michał G. (pasażer) 1,3 promila, w moczu – 1,6 promila, natomiast Aleksander T. (pasażer) w 1,4 promila, w moczu – 1,2 promila.
– Jak duży wpływ na przebieg wypadku miał stan trzeźwości Patryka P. będzie oceniać Prokuratura Okręgowa w Krakowie – podaje „Fakt”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poseł Suwerennej Polski przechodzi do Konfederacji. Postawiła jeden warunek
źródło: Fakt.pl