5 maja runęła chłodnia kominowa na terenie Elektrowni Łagisza w Będzinie. Cały proces kontrolowanego wyburzania trwał kilka sekund. Potrzebnych było do tego 70 kilogramów ładunków wybuchowych.
Nieczynna chłodnia kominowa Elektrowni Łagisza została wyburzona przez specjalistów, którzy przygotowywali się do tego od połowy kwietnia. 5 maja nastąpiła detonacja ponad 1800 metrów kwadratowych zbrojonego betonu.
W 1560 otworach rozlokowano ładunki o masie do 50 gramów. Łączna waga ładunków wyniosła 70 kilogramów.
Bloki nie spełniały norm środowiskowych
Sprawę skomentował wiceprezes Tauron Wytwarzanie, Wojciech Przepadło.
– Wyburzenie wybudowanej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku 90-metrowej chłodni jest wynikiem wyłączenia z eksploatacji bloków energetycznych o mocy 120 MW. Bloki te z uwagi na zastosowaną technologię, nie spełniały norm środowiskowych, a ich modernizacja nie była możliwa. Obiekty, ze względu na stan techniczny oraz postępującą degradację zostały zakwalifikowane do likwidacji poprzez wyburzenie – powiedział Przepadło.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niespokojnie na granicy. Funkcjonariusz Straży Granicznej uratował roczne dziecko
#Będzin: Po kominie nie ma już śladu. Właśnie nastąpiło wyburzenie nieczynnej już chłodni kominowej elektrowni #Łagisza należącej do #Taurona #elektrownia #wybuch #Tauron pic.twitter.com/fM7XjANEKJ
— Telewizja TVT (@TVTregionalna) May 5, 2023
źródło: Będzin Nasze Miasto / Twitter