Sejm zdecydował, że koszty zasądzanych przeprosin będą mniejsze, natomiast nieskończone sprawy będą rozstrzygane zgodnie z nowymi przepisami, które właśnie zatwierdził Sejm. Prawnicy nie mają wątpliwości, że nowe prawo jest dostosowane do potrzeb prezesa PiS. Nad politykiem wisi bowiem groźba sprzedaży domu.
Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego została uchwalona w czasie czwartkowego posiedzenia Sejmu. Nowe przepisy wydają się idealnie skrojone pod lidera PiS.
– Nowe rozwiązanie ani nie ulepszy wymiaru sprawiedliwości, ani nie pomoże obywatelom. Nasuwa się myśl, że zostało skrojone pod potrzeby jednostkowej sprawy – powiedział prof. Mariusz Bidziński, wykładowca z Uniwersytetu SWPS.
Aktualnie sąd, który orzeka w sprawie dotyczącej naruszenia dóbr osobistych, może zdecydować, że pozwany będzie musiał przeprosić powoda w mediach.W przypadku nie wykonania wyroku osoba poszkodowana, może wszcząć procedurę, która opiera się na zleceniu przeproszenia oraz ściągnięciu kosztów przeprosin z majątku osoby, która przegrała proces.
Kaczyński kontra Sikorski
Radosław Sikorski pozwał prezesa PiS za jego słowa o rzekomym blokowaniu przez europosła PO działań ws. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Kaczyński wspomniał wówczas o “zdradzie dyplomatycznej”. Byłemu szefowi MSZ udało się wygrać sprawę, a jego przeciwnik zgodnie z wyrokiem miał opublikować przeprosiny na portalu Onet – czego nie zrobił. Sąd przyznał więc Sikorskiemu nieprawomocnie ponad 708 tys. zł. Jarosław Kaczyński nie ukrywał, że będzie zmuszony sprzedać dom.
– Żadne śledztwo smoleńskie nie jest na razie przeciwko komukolwiek. Zresztą moja wiedza nie pochodzi ze śledztw. Wiem więcej, choćby na temat tego, jak działała komisja Millera – co częściowo pokazała podkomisja ekspertów Antoniego Macierewicza, publikując nagrania, pokazujące, że poprzedni rząd działał pod dyktando Rosjan. Takich niebywałych działań było więcej. Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna – mówił polityk PiS.
“Dodany już w toku sejmowych prac legislacyjnych art. 19 ust. 5 określa, że jeśli przed wejściem w życie nowych przepisów wierzyciel (przepraszany) nie wyegzekwował pieniędzy od dłużnika (przepraszającego), to dłużnik będzie mógł wystąpić do sądu o uchylenie orzeczenia nakazującego zapłatę” – czytamy na stronie wp.pl.
Czy Kaczyński uniknie płacenia kary? Wiele wskazuje na to, że tak. Sąd wczytując się bowiem w nowe przepisy, może uchylić orzeczenie, stosując korzystniejsze dla naruszającego dobra osobiste rozwiązanie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Polacy są wściekli. Mówią, że przez podwyżki czynszów idzie się powiesić [WIDEO]
źródło: wp.pl / Onet.pl