Wczoraj Internet obiegło nagranie, na którym poseł grupy trzymającej władzę Kazimierz Smoliński bawi się w najlepsze przy muzyce Malika Montany. Polityk przebrany w blond perukę wygina się wraz z dwiema kobietami. Podrygi pisowca stały się przedmiotem zażartej dyskusji wśród wiernych, wszak Partia mieni się ugrupowaniem katolickim, a trwa Wielki Post.
Filmik pochodzi z imprezy z okazji Dnia Kobiet. Smoliński nie potrafił odmówić dwóm koleżankom odrobiny tanecznego szaleństwa. Muzyka z nagrania to utwór “Do tańca” Malika Montany i Żabsona, twórców popularnych zwłaszcza wśród młodzieży.
Smoliński i wielkopostna balanga
Nagranie wzbudza kontrowersje. Trwa obecnie Wielki Post, który dla katolików jest czasem pokuty i powstrzymania się od udziału w zabawach. Smoliński między innymi we wpisach na Twitterze podkreśla swoją religijność. Szczuje też na opozycję demokratyczną za rzekome za rzekome obrażanie Karola Wojtyły.
Winny się tłumaczy?
Po wycieku filmiku do sieci, Smoliński rozpoczął serię nieumiejętnego usprawiedliwiania się. Warto przypomnieć, że obecny na nagraniu polityk działał w Klubie Inteligencji Katolickiej, a w latach 2012-2016 kierował Polskim Instytutem Katolickim “Sursum Corda”.
– To była fotobudka. Kobiety podczas Dnia Kobiet poprosiły mnie o wspólne zdjęcie z akcesoriami, mnie przypadła peruka. W takiej fotobudce stoi się, a wokół krąży kamera
– tłumaczy się poseł.
– W Katechizmie Kościoła Katolickiego, gdzie jest pięć przykazań kościelnych, jest zapis, że trzeba powstrzymywać się od zabaw w tym czasie, a interpretacja jest taka, że nie powinno bawić się w piątki. To nie była zabawa, tylko fotobudka
– stwierdził.
Film skomentował Roman Giertych.
źródło: Donald.pl
