Mateusz Morawiecki odniósł się do krytyki spadającej gęsto na nowy program Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEiN), dzięki któremu organizacje związane z działaczami partyjnymi PiS mogły liczyć na znaczne dotacje z publicznych pieniędzy. Program umożliwił szeregu tego typu organizacji nabycie lub wybudowanie okazałych nieruchomości, dlatego szybko doczekał się publicystycznego określenia “Willa PLUS”.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Morawiecki został zapytany o to, czy zamierza wyciągnąć jakieś konsekwencje wobec szefa MEiN Przemysława Czarnka w związku z kontrowersyjnym programem “Willa PLUS”. Chodzi o konkurs zorganizowany przez resort edukacji, w wyniku którego ok. 40 mln złotych z publicznych pieniędzy zostało podzielonych pomiędzy organizacje powiązane m.in. z PiS.
Morawiecki: “Zamierzam podziękować ministrowi”
Nieoczekiwanie Morawiecki stwierdził, że “zamierza podziękować ministrowi” i twierdził, że sam program odbywał się na “jasnych, transparentnych i uczciwych dla wszystkich” kryteriach.
–Zamierzam podziękować panu ministrowi [Czarnkowi – red.] za to, że stara się według jasnych, transparentnych i uczciwie dla wszystkich obowiązujących kryteriów wspomagać różne organizacje pozarządowe [powiązane z PiS – red.] – pochwalił szef rządu.
Przekonywał wyborców, że w konkursie “każdy mógł aplikować”, a “teraz są niezadowolone” te podmioty, które “w czasach Tuska i PO miały bardzo duży dostęp do środków”.
–Ja mogę powiedzieć, że ogromna większość organizacji patriotycznych nie miała dostępu do środków – ubolewał polityk.
Ponownie podkreślił, że obecnie podobne programy “mają kryteria jasne i dostępne dla każdego”, a także obiecał, że programy podobne do “Willa PLUS” rząd “będzie starał się je nagłaśniać”.
Krytyka, jaka spada na program “Willa PLUS” jest na tyle znacząca, że do sprawy postanowił odnieść się także główny inicjator programu – Przemysław Czarnek, który doprecyzował, czym były “jasne, transparentne i uczciwe dla wszystkich” kryteria, o których mówił Morawiecki.
–Podstawowe kryterium, jakie było: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją – oznajmił polityk PiS.
Podkreślił, że nie zamierza wprowadzać do programu zmian, ale planuje kolejne jego edycje. Wszystko po to, by – jak tłumaczy- przekazać pieniądze dla stowarzyszeń “które nie zmieściły się w tym projekcie”.
–Te środki są tym organizacjom potrzebne – podkreśla Czarnek.
Wille za pieniądze polskich podatników
Jak ustalił TVN24, resort kontrolowany przez Przemysława Czarnka przekazał 12 organizacjom związanym m.in. z działaczami partyjnymi PiS i urzędnikami państwowymi środki umożliwiające nabycie lub wybudowanie willi, apartamentów lub działek budowlanych
Wśród nieruchomości wybudowanych, wyremontowanych lub nabytych za środki z programu znajdują się m.in.: zabytkowe kamienice, działka z dwoma stawami i własnym lasem, a także domy w najbardziej cenionych częściach Warszawy – na Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie.
CZYTAJ TEŻ: Ustawa o SN. Michał Kamiński: Rząd dotarł do punktu, w którym stracił większość w Sejmie
Politycy opozycji ogłosili, że złożyli już w tej sprawie zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Źródła: tvn24.pl