“Rzeczpospolita” poinformowała, że były muzyk Paweł Kukiz został politykiem bez partii, ponieważ jego ugrupowanie K’15 zostało zdelegalizowane przez sąd. Wszystko z powodu nieprawidłowości finansowych wykrytych w jego partii.
Były muzyk wszedł do Sejmu dzięki hasłom walki z układem, biurokracją oraz “partiokracją”. Jednak już w 2020 roku zapowiedział założenie własnej partii politycznej, ponieważ ta okazała się niezbędna do otrzymania milionów subwencji z budżetu. Jak wskazuje “RP”, także pieniędzy na partię nie udało mu się wywalczyć.
Kukiz i jego walka z “partiokracją”
Według relacji “Rzeczpospolitej”, w styczniu Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej wykreślił K’15 z ewidencji partii politycznych działających w Polsce. Przyczyną jest niezłożenie w terminie sprawozdania finansowego za rok 2021.
W wywiadzie udzielonym “RP” w ubiegłym roku starał się przekonać czytelników, że partię “założyć chcieli działacze”, zaś jego – jak twierdził – “tworzenie partyjnych molochów nie interesowało”.
– Wręcz przeciwnie, przeszedłem do polityki, by walczyć z bolszewicką konstrukcją, jaką mają wszystkie duże partie w naszym kraju
– podkreśla Kukiz.
Były muzyk przygotowuje się obecnie do rejestracji kolejnej partii, dzięki której mógłby ponownie liczyć na pieniądze z budżetu. Poseł Sachajko, współpracownik byłego muzyka, miał powiedzieć dla “RP”, że wniosek o rejestrację partii jest już gotowy, a sam proces rejestracji ma potrwać około trzy miesiące.
Wystartuje z list PiS?
Politycy PiS nie kryją, że życzyliby sobie, aby w jesiennych wyborach do parlamentu Kukiz wystartował z ich list. Sam zainteresowany podkreśla, że jest “rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim”. “Nie wykluczam startu z list PiS” – podkreśla były muzyk, dodając jednak, że przedtem życzyłby sobie, aby Partia wpisała do swojego programu zmianę ordynacji wyborczej oraz likwidację immunitetów posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów.
Jacek Sasin, jeden z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego, w rozmowie z Radiem ZET wyraził się ciepło o pomyśle, by niegdysiejszy muzyk wszedł na listy wyborcze Partii i ponownie zawalczył o posadę posła.
– Bardzo bym sobie życzył, żeby tak było. To oczywiście zależy od Pawła Kukiza, czy zechce być z nami. Myślę, że to byłby dla niego dobry wybór, a razem możemy zrobić więcej
– podkreśla Sasin.
W podobnym tonie wypowiedział się inny prominentny działacz partyjny PiS Ryszard Czarnecki (któremu udowodniono kradzież publicznych pieniędzy poprzez wyłudzanie tzw. kilometrówek).
– Wiele nas różni, w tym styl uprawiania polityki, ale również wiele łączy
– mówił Czarnecki o byłym muzyku. Jego wypowiedź cytuje “Rzeczpospolita”.
Źródła: rp.pl