W czwartek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz ogłosił, że Polska jest gotowa, by przekazać Ukrainie kompanię Leopardów. Chodzi o 14 sztuk.
– Jestem przekonany, że przekazanie przez Polskę czołgów Leopard na Ukrainę nastąpi w perspektywie kilku tygodni – powiedział wiceminister, który był gościem w Radiu Plus.
Nawiązał przy tym do słów szefa MON ministra Mariusza Błaszczaka, który niedawno obiecywał, że po tym, jak tylko sprzęt zostanie przekazany, niezwłocznie rozpoczną się szkolenia dla Ukraińców.
– Jak tylko (Ukraińcy) przejdą szkolenia, będziemy gotowi do tego, aby przekazać ten sprzęt stronie ukraińskiej. Jestem przekonany, że jest to perspektywa kilku tygodni. Szacujemy, że w pierwszym etapie uda nam się zebrać przynajmniej brygadę, około 100 sztuk Leopardów, która będziemy mogli wspólnie przekazać stronie ukraińskiej – wyjaśnił wiceszef MON.
Ukraina otrzyma pomoc
Po długich tygodniach burzliwych dyskusji i oczekiwania Niemcy zgodziły się w końcu wesprzeć Ukrainę. Szef niemieckiego rządu Olaf Scholz zdecydował o przekazaniu czołgów Leopard 2 z zapasów Bundeswehry. Niemcy wydały również zezwolenia dla krajów partnerskich, które planują niezwłocznie dostarczyć czołgi Leopard 2 ze swoich zapasów na Ukrainę. Ponadto prezydent Joe Biden ogłosił przekazanie 31 czołgów M1 Abrams dla Ukrainy. Są one wykorzystywane przez armię amerykańską.
W sprawę mocno zaangażowana jest Polska. Na początku stycznia we Lwowie pomoc dla Ukrainy zadeklarował także prezydent RP Andrzej Duda. Apelował wówczas, by kraje, które używają Leopardów 2, zjednoczyły się dla dobra sprawy. Przekazanie nieokreślonej liczby Leopardów obiecała Norwegia, jak również władze brytyjskie, które chcą ofiarować swoje czołgi Challenger 2.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dziennikarz prowadził audycję radiową pod wpływem alkoholu. Stacja wydała oświadczenie
źródło: PAP / Polskie Radio 24
