Popularna dziennikarka, Katarzyna Bosacka pokazała zdjęcia masła, które można kupić w sieci sklepów Lidl. Przedstawiciele dyskontu nie milczeli w tej kwestii.
Katarzyna Bosacka zauważyła, że kostka masła Pilos jest jakby mniejsza. Opublikowała na Instagramie post, w którym dołączyła zdjęcie jako dowód.
Na fotografii widać dwie kostki masła: jedna z nich o wadze 170 gramów, druga natomiast 200 gramów. – Hej, Lidl, serio? – zapytała przedstawicieli dyskontu Katarzyna Bosacka.
Pod wpisem influencerki pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów.
– Nic nie drożeje, tylko waga inna. Głupców z ludzi robią – napisał jeden z internautów.
– No i znowu, gdzie jest rzecznik praw konsumenta- czy to tylko urząd dla stanowiska? – czytamy.
Jest komentarz Lidla
W sprawie zareagował sam Lidl, a dokładniej Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR w Lidl Polska.
– Dbamy o to, aby nasza oferta była dla klientów atrakcyjna oraz konkurencyjna. W ramach czasowej akcji do wyczerpania zapasów rozszerzyliśmy naszą ofertę masła o masło Pilos 170 g. Masło jest oferowane w bardzo atrakcyjnej cenie – przy zakupie trzech opakowań, jedno kosztuje tylko 2,55 zł za opakowanie. Nieustannie oferujemy masło Pilos 200 g, które dostępne jest w cenie 5,76 zł za opakowanie – przekazała Robaszkiewicz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: “Potężny impuls”. Prezydent Ukrainy przekazał, że rozmawiał ze swoim chińskim odpowiednikiem Xi Jinpingiem
źródło: Instagram